Zastanawiałam się ostatnio, skąd biorą się w mojej głowie pomysły dotyczące tematów poruszanych na blogu. Doszłam do prostego wniosku - często wywodzą się z marzeń i wspomnień, które przed laty we mnie drzemały.
Jako dziecko uwielbiałam wspinać się po starej drabinie na strych, który fascynował mnie swą tajemniczością. Było to miejsce idealne do chowania się, młodzieńczych przemyśleń, czy zabawy z rówieśnikami. Jak dziś pamiętam chwile, gdy wsłuchiwałam się w odgłos kropel deszczu swobodnie uderzających o dach, czy starą szafę, w której trzymałam swe skarby. Myślę, że każdy z Was, kto miał dostęp do takiego miejsca, może stwierdzić podobnie.
Strychy i poddasza często na długie lata pozostają zapomnianymi miejscami, gdzie oprócz staroci i kurzu nic więcej nie znajdziemy. Warto jednak pomyśleć o jego adaptacji, a być może stanie się Waszym ulubionym miejscem w całym domu.
Jeśli zdecydujecie się zagospodarować poddasze, nie ingerujcie zbytnio w jego wygląd. By utrzymać wyjątkowy klimat postawcie na naturalne drewno, bądź nadajcie mu białego koloru. Strychy idealnie sprawdzają się na sypialnię, garderobę, czy pracownię. To przestrzeń, z której nie wymkną się Wasze sekrety, myśli i prywatność.
źródła zdjęć: pinterest.com, weheartit.com, pinspire.pl, stylowi.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz